Strona produktu jest najważniejszą stroną jaka znajduje się w sklepie internetowym. To właśnie tam kierują się wszyscy potencjalni klienci. Strony produktowe są najczęściej reklamowane w Google Merchant Centre lub Facebook Ads. Kreowanie doświadczeń użytkownika wchodzącego na naszą stronę jest bardzo ważne, ale jest z tym różnie. Nie zawsze jesteśmy w stanie zatrzymać użytkownika na dłużej, tak aby mógł w ostateczności dokonać konwersji. Jeśli za często tracimy potencjalnych klientów należy zastanowić się czy nasze strony produktowe wywołują odpowiedni „efekt wow”. Zagłębmy się w ten temat!
W artykule „Jak odpowiednio zaprojektować sklep internetowy? Zwiększamy konwersję!” przedstawiłem jak ważną wartością dla strony jest dobrze zaprojektowana strona produktowa. Dzisiaj oprócz przedstawienia odpowiedniego układu strony chciałbym również zwrócić uwagę na jeszcze ważniejszy aspekt. Jest to zaangażowanie klienta i sprawienie że ten zostanie na naszej stronie internetowej na dłużej. Jak sprawić żeby strona produktu stała się bardziej interaktywna, angażująca i przede wszystkim dobrze konwertowała?
Technologia immersyjna
Według najbardziej znanej encyklopedii na świecie immersyjność jest to „proces zanurzania albo pochłaniania osoby przez rzeczywistość elektroniczną.”. Czy nie miałeś nigdy takiego momentu że gra na konsoli pochłonęła cię tak, że aż straciłeś rachubę czasu? A może książka, w której to bohaterowie przeżywali swoje dramaty, sprawiła że na ten jeden moment zapomniałeś o całym świecie? To jest właśnie immersyjność, czyli to czego właśnie potrzebujemy w naszych sklepach internetowych. Wracając na twardy grunt. Prawidłowa wizualizacja produktu w e-commerce ma kluczowe znaczenie, ponieważ aż 59% klientów uważa że informacje wizualne mają kluczowe znaczenie przy zakupie danego produktu. Jeżeli posiadasz dobre zdjęcia produktu, to dobrze – jest to ważne – ale nadal brakuje czynnika interaktywności między twoim sklepem internetowym, a użytkownikiem. Użytkownik nie spędzi na stronie więcej czasu, po prostu ją przeskroluje i wyjdzie. Aby rozwiązać ten problem, chciałbym przedstawić ci jeden bardzo ciekawy sposób na zaangażowanie użytkowników.
Technologia 3D na pomoc!
Pomyślmy nad tym, które rozwiązanie jest lepsze. Posiadanie kilku wizualizacji produktu na stronie produktowej, powiedzmy z każdej strony, czy może posiadanie tych samych wizualizacji ale przedstawionych w formie 3D, czyli takiej w której to użytkownik może dowolnie przesuwać ją tak jak mu to odpowiada. Odpowiedź jest oczywista – oba! (po co się ograniczać…). Jeżeli umieścisz na swojej stronie produktowej dodatkowy element, który sprawi że interakcja z użytkownikiem poprawi się, będą oni chętniej decydowali się na zakup w Twoim sklepie!
Jak to zrobić? Możliwości jest kilka. Jeżeli znasz się na technologii 3D polecam stworzyć kilka wizualizacji produktu, z każdej strony (proponuję najmniej 8), lub film w którym to kamera obraca się wokół produktu. Jeśli zaś nie posiadasz takich umiejętności jeszcze nie wszystko stracone. Możesz stworzyć diy studio fotograficzne. Będziesz do tego potrzebował odpowiedniego oświetlenia, stojaka z obrotowym blatem, a także kamery, choć tak naprawdę twój telefon ze stojakiem/gimbalem najprawdopodobniej wystarczy. Rozpoczynasz nagrywanie filmu oraz obracasz produkt tak aby został uwieczniony z każdej strony. Teraz należy skorzystać z odpowiedniego oprogramowania.
Sirv - generator widoków 3D
Jeżeli chciałbyś stworzyć zwykły gif to z utworzonych zdjęć nawet w Photoshopie uda ci się go zrobić. Gorzej wygląda sytuacja jeśli mówimy o oprogramowaniu do 3D. Starałem się znaleźć jakieś gotowe rozwiązanie, w którym to możemy wrzucić zdjęcia, a program wygenerowałby dla nas kod, który możemy umieścić na stronie internetowej. Tutaj zaczynają się schody, ponieważ darmowych rozwiązań jest bardzo mało, lub mają rozmaite haczyki. Na przykład jeżeli chcemy skorzystać ze strony Cappacity, to racja możemy to zrobić, jednak nasz wygenerowany element 3D będzie wyświetlał się tylko dla pierwszych 2 tysięcy użytkowników na danej stronie. Co potem? Nie wiem. Ale na pewno warto popróbować z tym programem. Innym rozwiązaniem, który chciałbym polecić jest Sirv. Sirv jest to narzędzie bardzo wygodne, dzięki któremu możemy wygenerować widok 3D. Oczywiście, posiada ograniczenia, jest to ograniczona ilość miejsca, bo tylko 5 GB przeznaczone na konto. Mimo to warto spróbować. Pokażę Wam jak stworzyć taki widok 3D.
Generowanie pliku 3D
Rejestrujemy się na stronie sirv.com oraz przechodzimy do naszego kokpitu. Od razu wrzućmy może interesujący nas film, albo zdjęcia. Ja wykorzystam wizualizacje blenderowej małpki „Suzanne”, powiedzmy że jest to nasz produkt. Pamiętajcie żeby zdjęcia posiadały taki sam rozmiar, oraz – o ile się da – jednolite tło.
Po wrzuceniu zdjęć zaznaczamy je oraz klikamy przycisk „Create spin”, który znajduje się w prawym górnym rogu.
Przed wygenerowaniem musimy jeszcze nadać nazwę naszemu spinowi oraz ustalamy układ horyzontalny, lub wertykalny. Klikamy „Create”.
Po wygenerowaniu kliknijmy w widok 3D i zobaczmy co tam się znajduje. Na pierwszy rzut oka widzimy nasz plik, możemy nim obracać i sprawdzić czy wszystko się zgadza. Pod spodem mamy 4 opcje. Embed jest to opcja umieszczenia kodu na stronie internetowej, tutaj też na dwa spoosby. Możemy użyć iframe, lub zaimportować plik js, ze strony sirv. Możemy skorzystać również z gotowego pliku gif. Widoczna jest możliwość zmiany wymiarów, kompresji czy nawet klatek gifu – im więcej tym lepiej. Jeżeli korzystamy z social mediów dobrym elementem jest podzielenie się widokiem. Odpowiednie linki znajdują się w zakładce Sharing. Ostatnią i chyba najważniejszą opcją jest możliwość zaimportowania pliku dla e-commerce. W tej zakładce znajdują się wtyczki oraz moduły do najpopularniejszych platform zakupowych. Bardzo ubolewam nad tym, że nie znajduje się tam PrestaShop, miejmy nadzieję że programiści stworzą stosowną opcję eksportu.
Mamy już wszystko co jest potrzebne. Teraz powinna nas czekać dosyć żmudna praca, ponieważ jeśli chcemy stworzyć taki plik dla każdego produktu w naszym sklepie może to zająć trochę czasu. Pamiętajcie jednak o tym, że wysiłek włożony w rozwój opisu produktu odpłaci się wam w zwiększonej konwersji!
To już wszystko co najważniejsze. Polecam pobawić się tym narzędziem, ponieważ sprawia sporą frajdę. Jeśli doliczymy do tego fakt, że może wspomóc nas w naszym internetowym biznesie to mamy połączenie przyjemnego z pożytecznym! Dzięki za dziś! Jeżeli chcecie się podzielić jakąś istotną informacją skorzystajcie z formularza kontaktowego, chętnie dołączę więcej informacji do artykułu jeśli będzie taka potrzeba!
